18 września 2014

Piana!

Czym lubią się bawić dzieci? Grająco-świecącymi zabawkami? Drewnianymi cudami sztuki z eko certyfikatami? Czasem pewnie tak :). Moim zdaniem jest jednak kilka zabawek, czy właściwie nie-zabawek, które sprawdzą się zawsze. A jedną z nich jest... woda. Woda, którą można wykorzystywać na milion sposobów, w zależności od potrzeb i naszej (a właściwie dziecka) kreatywności.

Do zabawy wodą nie potrzeba wiele. Kilka naczyń, jakieś kubeczki, łyżki i już. Proste a zajmujące. A co jakiś czas można do tej wody dodać coś, co zmieni zabawę w jeszcze większą frajdę.

Hasło na dziś: piana!

Zdecydowanie nie jest to zabawa do salonu ;). Łazienka, balkon czy ogród sprawdzą się dużo lepiej. Jak zrobi się zimniej, wystarczy nieprzemakalne ubranie, kalosze i już.

Do w miarę dużego pojemnika (lub kilku) wlewamy wodę. Dodajemy płyn do kąpieli (może być też mydło w płynie lub płyn do naczyń) i wręczamy dziecku ubijaczkę (rózgę) do piany. Już samo obserwowanie jak piana powstaje jest niezwykle ciekawe.


A gdyby tak pianę pofarbować na różne kolory? Najlepiej zrobić to przy pomocy barwników spożywczych albo farb. My użyłyśmy niebieskiego i różowego barwnika spożywczego w proszku.




 I mieszamy kolory.




Na koniec powstała ciemnofioletowa breja, która niestety spłynęła nam z balkonu na balkon poniżej. Ups, bardzo przepraszamy sąsiadów (chociaż zastrzeżeń nie zgłaszali, w sumie ładny kolor wyszedł) ;).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz