28 października 2014

[Top 5 książek dla 2,5-latka] - Nusia

Dzisiaj ostatni post z serii top 5 książek dla 2,5-latka. Oto nasz zdecydowany numer jeden - seria o Nusi autorstwa Piji Lindenbaum.



Na zdjęciach tylko trzy z czterech wydanych o Nusi książek. Czwartą ("Nusia się chowa") na razie znamy tylko z biblioteki, ale zapewne niedługo na stałe trafi na naszą półkę (półkę? znaczy na ten regał, gdzie już nic się nie mieści...).
Kim jest Nusia? Zwykłą dziewczynką, która chodzi do przedszkola i przyjaźni się z chłopcem imieniem Nils. Nusia jest ostrożna, nieśmiała, wielu rzeczy się boi i niemal nigdy nie rozstaje się z małym, niebieskim wiaderkiem.



Przygody Nusi są dość... hmm... abstrakcyjne. Z tego powodu zapewne nie każdemu (dorosłemu) się te książki spodobają. Tata Młodej określa Nusie jako "dziwne" i zdecydowanie za nimi nie przepada. Za to dla mnie są to jedne z niewielu książek, które nie irytują nawet, kiedy czyta je się piętnasty raz z rzędu ;).
Młoda lubi chyba wszystkie części Nusi po równo. Czytamy je najczęściej fazami. Męczymy jedną część codziennie przez tydzień, po czym nagle z półki wyciągana jest kolejna. Ja zdecydowanie najbardziej lubię "Nusię i wilki". 


Podczas przedszkolnego spaceru Nusia się gubi. Sama, w ciemnym lesie... Ale może wcale nie jest sama? Za drzewami czają się wilki. Z początku są groźne i niezbyt przychylnie do dziewczynki nastawione, ale Nusia (tak, ta sama bojąca się wielu rzeczy Nusia) zaczyna się z nimi bawić. W doktora, we wspinanie się na drzewa. Gotuje im zupę i śpiewa smutne piosenki na dobranoc, a potem zasypia wtulona w wilcze futra.


Mój numer dwa to "Nusia i bracia łosie". Nusia jest jedynaczką. Ma swojego przyjaciela Nilsa, ale o ile fajniej byłoby mieć rodzeństwo. 


Kiedy więc pod domem Nusia spotyka trzy łosie, proponuje im, żeby zostały jej braćmi. Ma być super, mają się razem bawić, ale dość szybko okazuje się, że łosie średnio nadają się na braci. Nie potrafią się bawić, siadają na klockach, wyrysowują Nusi całe kredki, a do tego piją wodę prosto z ubikacji i robią okropny bałagan. Co za łosie! Może jednak lepiej się żyje bez braci?


Nusie to też cudowne, dopracowane w każdym calu ilustracje. I ten Nusiowy nosek :). I jej fryzura, Uwielbiamy!

1 komentarz:

  1. Niusia jest super. Moja Zuzia ją uwielbia i nie chce czytać nic innego!

    OdpowiedzUsuń