4 stycznia 2016

12 krajów w 12 miesięcy

To nasz główny projekt na 2016 rok. W 12 miesięcy odwiedzimy 12 krajów. Niestety, tylko palcem po mapie, ale i tak będzie fajnie!
Młoda jest już dość zaznajomiona z faktem istnienia różnych krajów. Ma koleżanki i rodzinę poza Polską, sama się nie w Polsce urodziła. Wie, że kraje mają różne flagi, hymny i że mówi się tam w innych językach i je inne rzeczy. Podstawy zatem są, a w tym roku chcę jej przybliżyć dwanaście państw. Odwiedzicie je razem z nami?

Dwie podstawowe rzeczy, z jakich będziemy korzystać, to zwykły globus i książka "Mapy" autorstwa Aleksandry i Daniela Mizielińskich. Jeśli jeszcze nie macie tej książki na półce - warto! Powiedziałabym wręcz, że to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego dzieciaka.


"Mapy" to zbiór map wybranych krajów, w dużym formacie, ze szczegółowymi ilustracjami przedstawiającymi zabytki, zwierzęta, potrawy, tradycje charakterystyczne dla poszczególnych państw. Pozycja idealna do podróżowania bez wychodzenia z domu.


"Mapy" to świetny prezent dla znajomych obcokrajowców (zarówno dzieci jak i dorosłych). Zostały przetłumaczone na wiele języków i są chyba najbardziej uznaną za granicą polską książką dla dzieci.



Jakie kraje będziemy odwiedzać? Wybrałam te, które mają swoją stronę w "Mapach", które Młoda już z jakiegoś powodu zna, które są atrakcyjne (choćby kulinarnie). Stwórzcie własną listę lub skorzystajcie z naszej.

A oto nasze kraje (w kolejności alfabetycznej):
1. Australia
2. Chiny
3. Czechy
4. Francja
5. Grecja
6. Hiszpania
7. Japonia
8. Niemcy
9. Rosja
10. USA
11. Wielka Brytania
12. Włochy

Kolejność (jaki kraj w danym miesiącu) ustalimy przez losowanie (bo to dodatkowa atrakcja dla Młodej), ale można też wybierać, np. wykorzystując do tego charakterystyczne święta. Styczeń warto poświęcić Rosji (prawosławne Boże Narodzenie), lipiec Francji (święto narodowe  - zdobycie Bastylii), listopad USA (Święto Dziękczynienia) itp. Uwzględnijcie też planowane wyjazdy wakacyjne. Ja chyba trochę ustawię losowanie i na grudzień zostawimy sobie Niemcy, może pojedziemy na Weihnachtsmarkt?



Co będziemy robić? W planach mamy między innymi:
- kolorowanie/wyklejanie/malowanie flagi
- słuchanie hymnu
- poznawanie podstawowych zwrotów w języku danego kraju (cześć/tak/nie)
- oglądanie krótkiej bajki w tym języku (gdzie się da obejrzymy tłumaczenie Peppy - to może być ciekawe doświadczenie dla Młodej, ale postaramy się też znaleźć "miejscowe" bajki)
- gotowanie potraw z danego kraju
- oglądanie zdjęć/książek/filmów przedstawiających najważniejsze miasta, zabytki
- i wszystko inne co nam do głowy przyjdzie, nie wykluczam przebieranek, tańców i poważnych rozmów o historii i polityce

Oto nasz słoik z kartkami z nazwami krajów:


Losujemy. I jest!



Styczeń to u nas miesiąc Wielkiej Brytanii. Na początek przestudiowałyśmy "Mapy". Młodą szczególnie zainteresowały potrawy, na pewno będziemy robić angielskie śniadanie i fish&chips. 




Zwróciła też uwagę na królową i gwardzistę, więc od razu obejrzałyśmy na youtube zmianę warty przed Pałacem Buckingham, fragment przemówienia Elżbiety II, kawałek ślubu Williama i Kate oraz księcia George'a (który został uznany przez Młodą za podobnego do jej brata).


2 komentarze:

  1. Pomysł pycha ! Kopiuję dla swoich chłopaków. U nas do tego będzie sporo o Kanadzie i o Polsce musowo. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :). U nas Kanada pewnie w przyszłym roku :).

      Usuń