18 marca 2016

Ciasteczka z jaglanki

W oczekiwaniu na australijskie posty (a dzieje się u nas w związku z Australią dużo!), dzisiaj szybki i prosty przepis na pyszne i zdrowe ciasteczka. Idealnie nadają się na podwieczorek czy przekąskę na spacerze, a z dodatkami (np. jogurtem i owocami) mogą być całkiem wartościowym śniadaniem. Podstawą ciasteczek jest bowiem królowa internetów - kasza jaglana!
Ciasteczka dobrze się sprawdzają jako ulga dla ząbkujących maluchów (można nimi drapać dziąsła). Hit blw! (Dlaczego ja jeszcze nie napisałam posta o blw?) W skrócie: świetne do samodzielnego jedzenia.
A do tego jeszcze bezglutenowe :).




Składniki (na około 30 ciasteczek):

- szklanka ugotowanej kaszy jaglanej,
- 80 g masła,
- 240 g mąki (dowolnej, polecam ryżową, jaglaną lub jakąś orzechową, w wersji glutenowej może być pszenna razowa lub orkiszowa, zwykła pszenna też się oczywiście sprawdzi),
- dowolne słodziwo, najlepiej w płynnej formie, polecam syrop klonowy lub miód (ok. 80-100 ml, 6 łyżek, jeśli lubicie bardzo słodkie dodajcie więcej).

Ze wszystkich składników zagnieść ciasto, uformować z niego kulę. Owinąć w folię i włożyć do lodówki na ok. kwadrans. Po wyjęciu podzielić na małe kawałki, uformować małe kulki i spłaszczyć je widelcem, robiąc na wierzchu kratkę (to świetne zadanie dla kilkulatka). Piec w 190 stopniach przez 25 minut. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz