19 października 2014

[Top 5 książek dla 2,5-latka] - seria OQO

Dzisiaj w cyklu top 5 książek dla 2,5-latka polecamy duuużo książek. W przeciwieństwie do naszych poprzednich propozycji nie łączy tych książek wspólny bohater czy autor, a jedynie seria w jakiej zostały wydane. OQO! Zapamiętajcie tę nazwę, bo zapewniam, że znajdziecie w niej coś dla siebie i swoich dzieci.




Z serią OQO i Wydawnictwem TAKO zetknęłyśmy się po raz pierwszy oczywiście w bibliotece. Na półce znalazłam wtedy "Kukuryka". Gdy go wypożyczałyśmy, bibliotekarka konspiracyjnym szeptem poinformowała mnie, że Młoda może się tej książki wystraszyć, bo występuje tam straszny kot, który chce pożreć małego kurczaczka. I faktycznie - jest kot. Straszny kot. "Kot huncwot, mama, czytamy kota huncwota"! I czytałyśmy... Raz, drugi, trzeci, siedemnasty, osiemdziesiąty. Młoda zna to już na pamięć (ja też...), ale i tak nadal domaga się czytania.



Przy okazji czytania książek z serii OQO ze zdziwieniem odkryłam, że moje dziecko lubi książki, w których dzieje się coś strasznego. Są wilki i inne bestie, które czyhają na niewinne istoty i planują je pożreć (jak z babcią w "Biegnij dynio, biegnij", o której pisałam w poprzednim poście). Inną najulubieńszą z tej serii jest "Zły wilk". Wilk nie jest może naprawdę zły, raczej naiwny, ale usilnie próbuje być bardzo złym i w końcu zamiast ryżu na mleku zjeść coś bardziej wilkowego. Kozę, osła, krowę albo chociaż świnkę. Niezbyt dobrze się to dla niego kończy...



Część książek wydanych w serii OQO to adaptacje tradycyjnych bajek z różnych krajów. "Kukuryk" to historia z Birmy, "Zły wilk" pochodzi z Rosji, a "Biegnij dynio" oparta jest o bajkę portugalską. 

Wyszukując na bibliotecznych półkach i w księgarniach kolejne książki spod znaku OQO po raz pierwszy mocno poczułam, że moja mała córeczka ma już własny gust czytelniczy, który czasem rozmija się z gustem mamy ;). Ciężka sprawa... Na szczęście jakoś dochodzimy do porozumienia i po czterech czytaniach "Złego wilka" Młoda zgadza się, żebyśmy przeczytały też "Niedźwiedzia łowcę motyli", który jest jak na razie moją ulubioną pozycją z tej serii. Zbyt mało się tam chyba dzieje strasznych rzeczy, nikt nie chce nikogo pożreć, jedynie biedne motyle co jakiś czas wpadają do wody. Na szczęście niedźwiedź zawsze jest w pogotowiu ze swoją siatką na motyle i nosem, na którym kładzie uratowane motyle, by się wysuszyły. Ale kto uratuje niedźwiedzia, gdy on sam wpadnie do jeziora?



Do tej pory przeczytałyśmy większość wydanych w serii OQO książek i wszystkie są mniejszym lub większym hitem. I te ilustracje! Chociaż każdą pozycję ilustrował ktoś inny i każda ma swój specyficzny styl, to zdecydowanie od strony graficznej cała seria wybija się ponad przeciętną. Cudeńka!

Na liście do szybkiego kupienia mam jeszcze "Maskę lwa""Jasia i Małgosię" i najnowszą zapowiedź czyli "Pazurzaka". Zwłaszcza tą ostatnią typuję na hit. Jak przeczytamy, na pewno podzielimy się wrażeniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz