Dzisiaj prezentujemy trzy. Każda jest zupełnie inna, ale każda bardzo nam się (obu!) podoba.
"Jeżyk wyrusza w świat" Ulfa Starka to właśnie książka ikeowa. Mały Jeżyk jest już na tyle dorosły, że samodzielnie rusza w świat, by jak najwięcej się nauczyć. Szybko okazuje się, jak wielu rzeczy Jeżyk nie wie. Na przykład, że turlanie jest fajne, a pływanie już niekoniecznie. Że czerwone grzyby w białe kropki nie nadają się do jedzenia, za to żółte kurki są bardzo smaczne. I że dobrze jest pomagać innym.
To idealna książka na obecną porę roku, bo właśnie jesienią dzieje się akcja (a więc i ilustracje są bardzo jesienne). Dużo zwierząt, ale uwaga (dla rodziców wrażliwych dzieci), nie wszystkie z nich są miłe. Lisica poluje na mniejsze zwierzęta, sowa chce pożreć mysz, a żmija prawie ukąsiła niedźwiedzicę. Wszystko dobrze się kończy, ale i tak nie jest to słodka bajeczka, a naprawdę życiowa historia.
Druga książka to z kolei minimum tekstu (ale za to w dwóch językach - po polsku i po angielsku) i minimum kolorów. "Harold i fioletowa kredka" Crocketta Johnsona to opowieść o małym chłopcu, który przy użyciu jednej fioletowej kredki tworzy... właściwie wszystko.
Rysuje drogę, po której idzie i księżyc, który mu ją oświetla. Jabłonkę i pilnującego jej owoców smoka. Ocean, górę, zwierzęta, dom, własne łóżko i kołdrę. Bo dziecięca wyobraźnia jest przecież nieograniczona!
Po ostatnią z książek, jakie dzisiaj pokazujemy, sięgnęłyśmy na fali uwielbienia Młodej dla pingwinów. "Chłopiec i pingwin" Olivera Jeffersa to światowy bestseller, na jego podstawie nakręcono też film (także w polskiej wersji językowej, narratorem jest Wojciech Malajkat).
Pewnego dnia w drzwiach domu małego chłopca staje pingwin. Smutny pingwin, który nic nie mówi. Skąd się wziął? Może się zgubił? Chłopiec za wszelką cenę chce mu pomóc odnaleźć dom.
A gdzie mieszkają pingwiny? Oczywiście na biegunie i tam właśnie udają się chłopiec i pingwin.
Ale czy na pewno tam jest dom pingwina?
Określiłabym tę książkę jednym słowem - piękna. Pod każdym względem. Pięknie wydana, z cudnymi ilustracjami i świetnym tekstem. A przede wszystkim z bardzo mądrym przesłaniem. Pozycja obowiązkowa. Warto o niej pomyśleć w kontekście świątecznych prezentów.
A dla czytających po angielsku jest także wydanie tej książki w wersji pop-up (zobacz na youtube) oraz druga część pod tytułem "Up and down" (zobacz na amazonie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz