Zanim pokażę drugą część naszych ulubionych świątecznych książek, kilka zdjęć ozdób z szyszek, które zrobiłyśmy z Młodą. Niewiele do ich wykonania potrzeba, a frajda z tworzenia wielka :).
Szyszki przynosiłyśmy z jesiennych spacerów, ale możecie je zbierać także teraz. Jeśli będą mokre, wystarczy je podsuszyć w piekarniku (albo na kaloryferze, ale to zajmie więcej czasu).
Pierwsza szyszkowa propozycja do malowane szyszki do powieszenia na choince (świetnie sprawdzą się także jako przywieszka do prezentów).
Potrzebujemy:
- szyszki (mogą być różnej wielkości)
- farby (zwykłe plakatówki)
- klej z brokatem (albo płynny klej i brokat)
- farby z brokatem (gotowe lub plakatówki z dosypanym brokatem)
- sznureczki/wstążeczki do zrobienia zawieszek
Wiecie jak kilkuletnie dziewczynki reagują na brokat? ;) U nas był szał!
Szyszkom wiele nie potrzeba. Świetnie wyglądają całe pomalowane na jeden lub kilka kolorów, ale wystarczy porobić im kropki z brokatu lub zwykłych farb i też będą piękne.
Te brokatowe będą pięknie błyszczeć w świetle choinkowych lampek.
Szyszkom montujemy zawieszki (u nas jeszcze nie ma). Można je po prostu przywiązać do szyszkowych ogonków lub przykleić (przyda się mocny klej, z pistoletu albo magic).
Drugi pomysł na wykorzystanie szyszek to małe choinki. Starsze dzieci mogą je zrobić same, takim jak Młoda (3-4 latkom) przyda się pomoc rodziców.
Potrzebujemy:
- szyszki (jak najładniejsze i najrówniejsze)
- małe doniczki (nasze mają wysokość 5 c, do kupienia w sklepach ogrodniczych albo na allegro)
- srebrną (lub inną) farbę akrylową
- zieloną farbę plakatową
- klej brokatowy (lub klej w płynie i brokat)
- srebrny brystol (ewentualnie folię aluminiową)
Doniczki malujemy farbą akrylową (plakatówkami wychodzi kiepsko) i odstawiamy do wyschnięcia. Można je dodatkowo ozdobić wzorkami, naklejkami itp. Szyszki malujemy na zielono, po wyschnięciu na brzegach robimy wąski pasek klejem brokatowym (lub smarujemy klejem i posypujemy brokatem). Można też posypać cukrem albo solą. Z brystolu wycinamy gwiazdę i przyklejamy ją na czubku (trzyma się na klej brokatowy), można zrobić gwiazdę z folii aluminiowej.
Szyszek nie przyklejałam do doniczek, trzymają się bez tego.
P.S. Zaglądajcie na naszego Facebooka, ostatnio pokazywałam tam pluszowego Alberta Albertsona :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz